X
X
Menu główne
Menu kategorii
facebook

Amerykański sen czy koszmar? Kevin McHugh o zarządzaniu w dobie pandemii

09 paź 2020
Źródło: https://clubsolutionsmagazine.com/

Zarządzenie nigdy nie było łatwym kawałkiem chleba. Zarządzenie biznesem w trakcie globalnej epidemii? Wielu spędza ono sen z powiek. Trudno znaleźć to zagadnienie w podręcznikach czy szkoleniach dla managerów. Kevin McHugh – dyrektor operacyjny The Atlantic Club – opowiada jak poradzili sobie liderzy tej amerykańskiej sieci klubów fitness.

*

*
Globalne wyzwanie

*

Od 16 marca pojęcie "przywództwo" bez wątpienia nabrało zupełnie nowego znaczenia. Właśnie tego dnia w New Jersey wprowadzono lockdown. Pandemia COVID-19 mocno uderzyła w cały stan, szybko przytłaczając szpitale na skutek gwałtownego rozprzestrzeniania się na obszarze całej jednostki administracyjnej.

Z całą pewnością bycie liderem w organizacji, która musiała wysłać na przymusowy urlop blisko 700 pracowników stanowiło niemałe wyzwanie. Co gorsza, nikt nie mógł zagwarantować swojemu zespołowi kiedy klub zostanie ponownie otwarty. Liderzy doświadczyli i wciąż doświadczają całkiem nowego środowiska biznesowego. Środowiska, którego celem nie jest maksymalizacja zysku, silna pozycja na rynku czy najlepszy PR, ale... przetrwanie przestojów i pandemii.

Teraz bardziej niż kiedykolwiek przywództwo musi być elastyczne, zręczne i skoncentrowane. Od 16 marca kadra zarządzająca siecią klubów fitness The Atlantic Club pracowała w czterech różnych środowiskach biznesowych z różnymi strategiami dla każdego z nich. Wszystkie strategie łączyło jednak dążenie do jak najlepszego zrozumienia panujących warunków. Drugim istotnym elementem była świadomość, że każda osoba musi działać efektywnie – dla firmy i swoich pracowników.

*

1. Wykorzystać koła ratunkowe

*

W tym bezprecedensowym czasie liderzy musieli nadać priorytet przetrwaniu biznesu. Co to oznacza? Kluczowe było przede wszystkim uzyskanie finansowania w ramach programu ochrony wypłat (ang. Paycheck Protection Program). PPP jest to program pożyczkowy o wartości 350 miliardów dolarów wywodzący się z ustawy o pomocy, ulgach i bezpieczeństwie gospodarczym związanych z epidemią koronawirusa w Stanach Zjednoczonych (CARES). Powstał po to, by zapewnić małym amerykańskim przedsiębiorstwom 8-tygodniową pomoc w przepływie gotówki. Było to możliwe dzięki pożyczkom gwarantowanych w całości przez organy federalne.

Kto by pomyślał, że program ten będzie ostatnim kołem ratunkowym dla wielu klubów – wcześniej tak silnych i niezależnych biznesów? Sytuacja wymagała od liderów również nieustannej aktywności. Musieli oni komunikować się z obsługującymi ich bankami, prosząc o wsparcie, a także o ulgi u właścicieli m.in. lokali i sprzedawców.

*

2. Nowa odsłona "BHP"

*

Innym pojęciem, które w 2020 roku zyskało nowe znaczenie jest na pewno "bezpieczeństwo i higiena pracy". Zasady bezpieczeństwa jeszcze nigdy nie było tak rygorystycznie przestrzegane. Kadra zarządzająca klubami fitness musiała przejść od potrzeb finansowych do potrzeb operacyjnych. Sytuacja zmusiła liderów do zdobycia w przyspieszonym trybie wiedzy o wodzie elektrolitycznej, dystansie społecznym, środkach do dezynfekcji rąk wymagających co najmniej 60% zawartości alkoholu, nowym układzie sprzętu i nie tylko. "Musieliśmy to wszystko rozgryźć bez wsparcia zespołu w wielu klubach." – mówi Kevin McHugh.

Nowe procesy w zakresie finansowania i zasad bezpieczeństwa to jednak nie wszystkie strategie, jakie musieli opracować liderzy sieci. Pytanie, przed którym stanął każdy właściciel biznesu w branży fitness brzmi: w jaki sposób zachęcić swoich klientów, aby wrócili do klubów/na treningi? Liderzy skupiają się na pokazywaniu, że kluby fitness to miejsca bezpieczne (i gotowe do ponownego otwarcia), przezwyciężając całą złą prasę na temat centrów fitness i siłowni podczas pandemii. Więcej na temat tego czy i dlaczego kluby fitness są bezpieczne przeczytasz w artykule "Siłownia vs. COVID-19 – czy wizyty w klubie fitness są bezpieczne?".

*

3. Oczy szeroko otwarte

*

Po trzecie, właściciele i managerowie biznesów z branży musieli i wciąż muszą każdego dnia sprawdzać, co dzieje się w kraju z związku pandemią. Co więcej, powinni wykazywać się obrotnością i pozostawać w stałym kontakcie z władzami lokalnymi i stanowymi. To właśnie przedstawiciele tych szczebli są teraz odpowiedzialni za los podmiotów gospodarczych w USA.

W sytuacji, która od wielu miesięcy diametralnie zmienia się nieraz z dnia na dzień, możemy na szczęście wyróżnić kilka rzeczy pewnych. Na przykład taką, że wszyscy, którzy zarządzają biznesem w branży fitness są teraz bardziej "widoczni" i zaangażowani we wszystkie obszary swojej działalności. Trzymaj rękę na pulsie i wspieraj swój zespół – czasy niedostępnych szefów podpisujących dokumenty zza biurka już minęły. Bardzo ważnym jest, by krzepiące słowa liderów czy managerów znajdowały pokrycie w działaniu. Dzięki temu zarówno klienci, jak i pracownicy będą czuli się bezpiecznie w Twoim klubie czy studio. Jak radzi Kevin McHugh – daj dobry przykład, a inni pójdą za Tobą.

Autor: Marta Soroka

*

 Polecamy także:

Jak być dobrym managerem – 7 lekcji wyciągniętych z COVID-19

Jak być lepszym managerem – 7 lekcji wyciągniętych z pandemii

x
Zapisz się do newslettera