X
X
Menu główne
Menu kategorii
facebook

Carpatree - wywiad z CEO nowoczesnej marki ubrań sportowych

30 gru 2020

Marka Carpatree jest jednym z bardziej rozpoznawalnych w kraju producentów odzieży oraz akcesoriów fitness. Jej ambasadorkami są takie gwiazdy, jak Sylwia Szostak, Katarzyna Oleskiewicz, Natalia Gacka czy Kasia Dziurska. Zapytaliśmy dziś o przepis na sukces oraz o wpływ pandemii koronawirusa na strategię biznesową marki jej CEO – Pawła Koszyka.

Panie Pawle - proszę powiedzieć, jak powstała firma i jakie przyświecały Wam cele?

Początki Carpatree to 2016 rok – marka powstała pod skrzydłami Lethe, czyli firmy Jakuba Chmielniaka, zrzeszającej kilkanaście brandów z różnych segmentów. W początkowej fazie, z racji dostępu bardzo mocnego, wypracowanego w poprzednich latach zaplecza technologicznego, sportowy dział Lethe skupiał się głównie na obsłudze zewnętrznych podmiotów sprzedających odzież pod swoimi markami. Tak naprawdę dopiero na przełomie 2017 i 2018 roku, po setkach godzin rozmów, wielu przeprowadzonych analizach rynku odzieży sportowej, postawiliśmy na intensywny rozwój Carpatree jako niezależnej marki. Celów, które chcieliśmy osiągnąć było wiele, ale naszym podstawowym założeniem było stworzenie międzynarodowej, polskiej marki, która postawi na jakość swoich produktów, będzie wyróżniała się stylistycznie na tle sztampowych, mainstreamowych marek sportowych i pozwoli zbudować społeczność wzajemnie wspierających się w realizacji swoich celów sportowców – zarówno amatorów jak i zawodowców.

Co było najtrudniejsze w rozwoju i historii firmy?

Jeśli mam być szczery, to ciężko będzie wytypować jeden, najtrudniejszy element układanki, jaką jest prowadzenie i rozwój firmy. Każdego dnia pojawiają się kolejne wyzwania, które z jednej strony zmuszają nas do szukania nowych, nieszablonowych rozwiązań, co niejednokrotnie spędza nam sen z powiek, a z drugiej wzmacniają nas i są motorem napędowym całego przedsięwzięcia. Te wyzwania pojawiają się na wszystkich polach, od spraw marketingowych, przez zatowarowanie i współprace z dostawcami, na inwestycjach i kwestiach strategicznych kończąc. Z mojego punktu widzenia jednym z najważniejszych i najtrudniejszych do zrealizowania zadań, mających wpływ na to, jak szybko rozwija się marka, jest zbudowanie zgranego, zaangażowanego i idącego w jednym kierunku zespołu. Markę tworzą ludzie i to jest klucz do sukcesu.

Czy ciężko jest pozyskać do współpracy gwiazdy polskiej sceny fitness? Jakie korzyści czerpiecie z takiej współpracy?

Trzeba przyznać, że początki nie były łatwe. Spójrzmy - dlaczego czołowi sportowcy jakiejś dyscypliny mieliby chcieć współpracować z jakąś małą, nieznaną marką? To tak, jak gdyby niszowy producent instrumentów chciał, żeby popularni muzycy testowali jego produkty i stali się ambasadorami marki. Musieliśmy najpierw wyrobić sobie renomę, pokazać się większej rzeszy klientów, żeby z czasem tworząc coraz to lepsze produkty, budując świetną społeczność i stale się rozwijając, móc nawiązać takie współprace. W tym momencie współpracujemy już z setkami sportowców, trenerów, dietetyków i innych związanych ze sportem osób – to nie tylko gwiazdy, których nazwiska zna praktycznie każda osoba związana z aktywnym trybem życia, ale też mniej znane postacie, które równie ciężko pracują na swoje osiągnięcia. Wszystkich traktujemy jak członków zespołu. To dzięki nim możemy testować nasze nowe produkty w warunkach „bojowych” i ulepszać je przed wprowadzeniem do sprzedaży. Nie bez znaczenia jest też popularność naszych ambasadorów – mimo, że filarem działalności firmy jest ecommerce i to nasz główny kanał dotarcia do klientów, to wiele osób wciąż może nas nie kojarzyć i bez naszych ambasadorów nie moglibyśmy dotrzeć z naszymi produktami do tak szerokiego grona odbiorców.

Jakie są zalety Waszych ubrań? Czy sprawdzają się także podczas intensywnego, wymagającego treningu?

Stawiamy przede wszystkim na jakość. Ubrania mają być wygodne, przyjemne w dotyku, starannie wykonane. Stosujemy wiele rozwiązań technicznych, niespotykanych w produktach konkurencji, takich jak specjalnie opracowane przez nas materiały, dodatki, czy niestandardowe rozwiązania konstrukcyjne. Nasze produkty są sprawdzone pod każdym kątem przez sportowców z różnych dziedzin. Nie zamykamy się wyłącznie na fitness – dostajemy wiele pochlebnych opinii także od triathlonistów, biegaczy, crossfitowców, osób uprawiających jogę i wielu innych. Stosujemy też politykę 100-dniowej możliwości zwrotu. Klient, który nie jest pewny swojego zakupu, może dzięki temu kupić produkt i bez stresu przekonać się co do jego jakości osobiście.

Jak ważna jest estetyka ubrań i czy każdy, zarówno trener, jak i podopieczny znajdą tu ubrania skrojone pod siebie?

Oczywiście nie bez znaczenia jest design, który powoduje, że dobre jakościowo ubrania są też przyjemne dla oka i poza komfortem fizycznym po prostu dobrze się w nich czujemy. Nasze produkty są kierowane zarówno dla profesjonalistów, zawodowych sportowców, jak i dla osób, które dopiero zaczynają pracę nad swoją sylwetką lub pokonywaniem własnych ograniczeń. Tworząc kolejne kroje, konstruktor dopracowuje je do momentu, w którym dobrze leżą zarówno na osobie początkującej jak i na mocno wysportowanej sylwetce. W kwestii estetyki wybór też jest bardzo szeroki – od klasycznego stylu, bazującego na czerni i szarościach, aż po mocno zwracające na siebie uwagę wzory. Nie narzucamy klientom stylu, stosując podobne elementy we wszystkich produktach. Dzięki temu klient sam decyduje, czy chce być zauważony przez każdą napotkaną osobę, czy jednak woli ćwiczyć w klasycznych, mniej krzykliwych wzorach.

Jakie są plany Carpatree na przyszłość? Zwłaszcza tą w czasach Covid-19.

Myśląc o planach na 2021 powinniśmy oprzeć się na doświadczeniach z 2020. Ten rok mimo wielu problemów związanych z pandemią pozwolił nam mocno się rozwinąć. Początkiem 2020 byliśmy już gotowi do uruchomienia sieci sklepów stacjonarnych, o które pytało nas mnóstwo klientów, jednak ten plan ze względu na Covid-19 musiał wylądować w szufladzie i poczeka tam, aż sytuacja się unormuje. Otworzyliśmy jednak dedykowaną dla marki fabrykę odzieży bezszwowej w naszym mieście, Bielsku-Białej. Zaczęliśmy stosować też materiały opracowane specjalnie dla nas, dostępne tylko i wyłącznie w produktach Carpatree. Nawiązaliśmy wiele współprac z dostawcami, którzy wspierają nas w bardziej intensywnych okresach i w kolejnym roku na pewno będziemy te współprace rozwijać. W 2020 zaczęliśmy prężnie działać na kolejnych rynkach – Czechy, Słowacja, Niemcy. Już teraz nasze ubrania wysyłaliśmy prawie w każdy zakątek świata – od Stanów Zjednoczonych po Australię, ale chciałbym, żeby kolejny rok przyniósł nam dalszy rozwój marki w Polsce i jednocześnie pozwolił rozwinąć skrzydła na największych, europejskich rynkach.

Dziękujemy!

Polecamy także:

Maseczki konieczne podczas treningu?! Czy dla wszystkich?

x
Zapisz się do newslettera