X
X
Menu główne
Menu kategorii
facebook

Flyspot inny wymiar treningu - wywiad z trenerem Tomaszem Bonczykiem

11 lis 2020

Flyspot przez wielu ludzi odbierany jest jako forma zabawy, jak się okazuje nie tylko - jest to idealna forma treningowa. Na czym polegają treningi w tunelu? Odpowiedzi znajdziecie w poniższym artykule. Wywiad z trenerem Flyspot - Tomaszem Bonczykiem

Na czym polegają treningi w Flyspot ?

Treningi w tunelu polegają na rozwijaniu swoich umiejętności latania w różnych pozycjach. Początkowo  sporym wyzwaniem jest nauczenie się tej neutralnej pozycji jaką jest latanie na brzuchu. Później opanowuje się zakręty i zatrzymywanie zakrętów, a także wznoszenie się w górę i opadanie, czyli przyspieszanie i zwalnianie lotu.

­­­Generalnie zawsze naukę zaczyna się od latania na brzuchu, później tego samego trzeba nauczyć się na plecach, po czym przychodzi czas na latanie w sit fly, czyli pozycji siedzącej aż do pozycji głową w dół, po czym ćwiczy się latanie dynamiczne. Ale to już po wielu godzinach spędzonych w powietrzu.

W czym tkwi fenomen lotów w tunelu?

Fenomen tkwi w tym, że możemy latać. Tunel to stosunkowo nowoczesny wynalazek. Dzięki mocy potężnych silników w szklanej tubie o średnicy 14 stóp (ok.4,2 m) wytwarzany jest potężny strumień powietrza, którego prędkość możemy regulować ze specjalnej konsoli w pomieszczeniu zwanym „driverką”. Fenomen swobodnego latania doceniają zwłaszcza skoczkowie spadochronowi, którzy – żeby doświadczyć minuty swobodnego spadania – wyskakują za samolotu na 4000 m. W tunelu mogą latać o wiele więcej i nauczyć się nieporównywalnie dużo. A potem przenoszą stad umiejętności w powietrze. Dzięki powstaniu tuneli aerodynamicznych skoczkowie mają możliwości niesamowicie szybkiego progresu. Nie bez znaczenia są również koszty: o wiele taniej i szybciej człowiek nauczy się tego samego w tunelu niż podczas skoków.

Ale w tunelu regularnie trenują nie tylko skoczkowie spadochronowi. Jest spora grupa osób, która po prostu trenuje latanie w tunelu jako jeden ze sportów, który uprawiają.

Jak wygląda współpraca z trenerem?

Współpraca z trenerem to kwestia indywidualna. Przede wszystkim warto rozmawiać i otwarcie powiedzieć, jakie mamy cele. A jeśli ich nie mamy to posłuchać, jaką ścieżkę rozwoju proponuje nam instruktor. Warto pamiętać, że instruktorzy mają bogate doświadczenie i wcześniej z sukcesem wyszkolili już co najmniej kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset osób. Wiedzą, jakie ćwiczenia zastosować i jak trenować, by osiągnąć sukces. Co ważne, warto trenować systematycznie. O wiele lepsze efekty da nam trening podzielony na mniejsze sesje, za to częściej, niż dużo latania, za to rzadko. Jeśli chodzi o to jak wygląda dzień treningu to idealnym rozwiązaniem jest latanie 2 sesji dziennie po 15 minut z przerwą pomiędzy nimi. I powtarzanie takiego latania raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie, chociaż są ludzie latający nawet codziennie.

Jakie efekty przyniosą nam treningi ? Czy tylko fizyczne? Jak organizm reaguje na dłuższe treningi w tunelu?

Na samym początku nauki latania ludzie śmieją się, że odkrywają mięśnie, o istnieniu których nie mieli pojęcia. Jest tak, bo w nowej sytuacji ich ciało mocno się spina i faktycznie pracują prawie wszystkie mięśnie, więc i zmęczenie po kilku minutach latania może być na drugi dzień spore. W miarę jak człowiek uczy się nowych rzeczy i przyzwyczaja do powietrza, ciało reaguje spokojniej. W efekcie latanie daje lepsze samopoczucie fizyczne i psychiczne, satysfakcję z nowych umiejętności, na przede wszystkim nieporównywalną z innymi sportami zabawę. Jako instruktorzy spędzamy w tunelu wiele godzin każdego dnia i nadal sprawia nam to radość.

Jak zostać trenerem w Flyspot?

W skrócie: latać, latać, latać, później zrobić kurs. Przeważnie o pracy instruktora w tunelu aerodynamicznym myślą ludzie, którzy zaczęli latać i to zajęcie spodobało im się na tyle, że chcieliby robić to zawodowo. Jak do każdej pracy, tak i do tej trzeba mieć predyspozycje. Pomaga uprawianie innych sportów i ogólnie dobra kondycja oraz zdrowie. Żeby zostać instruktorem we Flyspot trzeba zaliczyć specjalny kurs we Flyspot. Są one organizowane 2-3 razy w roku. Ale sam kurs nie wystarczy. Nie ukrywamy, że do pracy we Flyspot nadają się tylko najlepsi, dlatego samo ukończenie takiego kursu nie jest żadną gwarancją zatrudnienia. Wiadomo, że im wyższy poziom umiejętności kandydata i zaangażowanie, tym lepiej. Ale jeśli ktoś się do tego nadaje i marzy o takiej pracy, to przy dużej sile woli i wierze we własne marzenia uda mu się osiągnąć cel.

Czy do treningów potrzebujemy zakupić specjalistyczny sprzęt?

Na początku drogi warto skorzystać ze sprzętu dostępnego we Flyspot. Każda osoba, która u nas lata, dostaje do latania kombinezon, gogle i kask. Jeśli ktoś zaczyna już latać regularnie, może pomyśleć o zaopatrzeniu się we własny kombinezon i kask full face, czyli zakrywający całą twarz, bo przy dłuższym lataniu takie sprawdzają się lepiej. Nic więcej nie trzeba.

Jakie są przeciwwskazania w lotach?

Nie ma ich bardzo dużo, ale jest kilka poważnych, jak: padaczka, ciężkie choroby serca, poważne urazy kręgosłupa w przeszłości, wypadające barki. Nie powinny też latać osoby o wadze powyżej 130 kg i kobiety w ciąży. Za to nie ma ograniczeń co do wieku. Latają u nas nawet 3-letnie dzieci, czasami przychodzą też osoby bardzo, bardzo wiekowe. Zarówno dla najmłodszych, jak i najstarszych, jest to niesamowite przeżycie.

A jeśli jestem nowicjuszem, od czego zacząć ? Jak wyglądają pierwsze kroki w tunelu?

Na początek warto kupić podstawowy pakiet. To 2 loty po 1,5 minuty. To najlepszy sposób na oswojenie się z powietrzem i ocenę, czy latanie nam się podoba i czy to jest coś, co chcemy jeszcze powtórzyć. Jeśli się spodoba, instruktor opowie o możliwościach tańszego latania, bo dla osób latających więcej (proflyerów) są specjalne pakiety nawet po kilka lub kilkanaście godzin. Ceny dla osób trenujących latanie są o wiele niższe niż pakiety dla początkujących. To, co jest jeszcze bardzo motywujące to fakt, że stosunkowo szybko można osiągnąć poziom umiejętności pozwalający na wspólne latanie w tym samym czasie z osobą na podobnym poziomie. W tunelu komfortowo można latać nawet w czwórkę, tym samym dzieląc koszty na cztery. Wiele osób właśnie w taki sposób szlifuje umiejętności, po czym znów jakiś czas trenują wyłącznie z instruktorem, a później z innymi proflyerami.

 

Polecamy także:

Gym Glamour – wywiad z twórcami wyjątkowej odzieży dla kobiet

Gym Glamour – wywiad z twórcami wyjątkowej odzieży dla kobiet

x
Zapisz się do newslettera