X
X
Menu główne
Menu kategorii
facebook

Kluby fitness – dla kogo właściwie są?

30 sie 2020
Źródło: materiały prasowe

Wyobrażenia o klubie fitness najczęściej są takie – młodzi, idealnie wyrzeźbieni instruktorzy, trenerzy i klienci. Uśmiechy na twarzach, kilka kropel potu oraz idealnie dopasowane ubrania podczas treningu. Wszystko to jest widoczne na plakatach czy filmach reklamowych. Czy rzeczywistość tak właśnie wygląda i czy kluby fitness są skierowane jedynie do takiej grupy odbiorców?

Obecne czasy przepełnione są perfekcjonizmem nie tylko w kwestii zachowania, ale i przede wszystkim wyglądu. Social media czy reklamy w telewizji pokazują idealnych ludzi posiadających idealne życie. Jednak rzeczywistość tak nie wygląda. Takie obrazy zamiast motywować do działania, często wywołują myśli: "dlaczego tak nie wyglądam?" czy "co jest ze mną nie tak?". Presja jakiej doświadczamy na każdym kroku również pojawia się w klubach fitness. Jednak nie powinniśmy szukać wyłącznie przyczyn na zewnątrz. Z jednej strony robimy to sobie nawzajem jako ludzie, z drugiej, sami nakręcamy się w spirali perfekcjonizmu.

Dla każdego jest miejsce!

Kluby fitness reklamują się najczęściej przy pomocy uśmiechniętych i dobrze wyrzeźbionych osób. Jednak stopniowo można zauważyć zmiany, kluby do materiałów reklamowych wybierają również osoby o innych kształtach lub swoich instruktorów różniących się sylwetką. Dzięki temu jest mniejsze prawdopodobieństwo, iż klient uzna, że nie pasuje do tego miejsca. Bo pasuje, każdy tak naprawdę pasuje, a jest to tylko zależne od rodzaju posiadanego sprzętu oraz zajęć grupowych.

Pewne kontuzje czy schorzenia również mogą być małym ograniczeniem, jednak nie oznacza to, że całkowitym. Na pewno wygląd czy posiadana forma nie powinna być przeciwwskazaniem do uczestniczenia w zajęciach grupowych czy korzystania z treningów personalnych tam dostępnych. To również leży w rękach instruktorów oraz trenerów, aby dostosować trening czy, o ile to możliwe, zajęcia do klientów. Różne opcje uwzględniające zakresy ruchów czy wydolność z pewnością przekonają uczestników do powrotu.

A jak jestem w ciąży lub mam 70 lat?

Są pewne grupy docelowe, do których kluby wciąż próbują dotrzeć. Kobiety w ciąży, po ciąży oraz seniorzy owszem posiadają dedykowane dla siebie zajęcia, jednak często nie są uświadamiani, że w zależności od posiadanej formy oraz uzyskanej zgody lekarza mogą uczestniczyć również w innych zajęciach grupowych. Ważna tu jest także relacja na linii instruktor-klient. Dobrze jest poinformować prowadzącego o ciąży lub problemach zdrowotnych, aby mógł dopasować lub zmodyfikować ćwiczenia, by zapewnić każdemu uczestnikowi komfort podczas treningu. Warto także o takich możliwościach poinformować klientów już na wejściu. Wdzięczność uzyskana od tych osób, które nie zostaną potraktowane szablonowo jest ogromna i na pewno pozostanie w pamięci. W szczególności obecnie, gdy po lockdownie kluby stopniowo pracują nad zdobyciem zaufania tych grup.

Bardzo się pocę i nie mam markowych ubrań...

Czasem zdarza się, że klienci nie chcą przyjść na zajęcia z powodu braku profesjonalnych ubrań sportowych. Owszem, markowa odzież posiada wiele zalet jak wysoka chłonność czy dobre dopasowanie do figury, jednak nie trzeba wydawać fortuny, aby zaopatrzyć się w odpowiedni strój. Ważne, abyśmy czuli komfort podczas ćwiczeń, a odpowiednie buty dobrze chroniły stopy i amortyzowały ruchy. Szeroka gama kolorów i modeli sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie, a w wypadku wątpliwości warto spytać specjalistów np. pracowników danego sklepu.

Innym aspektem, który może hamować przed udziałem w treningu z ludźmi jest pot. Warto wpierw wspomnieć, że jest to kwestia bardzo indywidualna. Jedynie przy skrajnościach należy skontrolować sytuację z lekarzem, aby mieć pewność, że ciało funkcjonuje prawidłowo. Jest to naturalne działanie organizmu, aby schłodzić się w trakcie wysiłku fizycznego i wyregulować temperaturę ciała. Jego obecność podczas treningu jest wręcz wskazana. Jeżeli natomiast z tego powodu pojawia się dyskomfort, dobrze wspomóc się np. frotkami na nadgarstki czy na czoło oraz przewiewnymi ubraniami sportowymi. Ręcznik na zajęciach jest obowiązkowy i nie ma na to wpływu natężenie pocenia się.

Bo tutaj najważniejsze jest zdrowie!

Warto podkreślić, że kluby fitness są miejscem, w którym przede wszystkim pracujemy nad naszym zdrowiem. W szczególności w obecnych czasach jest to czynnik wiodący. Kolejne badania pokazują, jak aktywność fizyczna wpływa pozytywnie na różne aspekty życia, a kluby nie są miejscami o podwyższonym ryzyku złapania infekcji.

Często uważamy, że inni trenujący będą komentować nasz wygląd czy ubiór, gdy tylko wyjdziemy z szatni. Nic bardziej mylnego, mianowicie osoby ćwiczące na sprzętach lub sali głównie skupiają się na tym, aby wykonać dobry trening. A na to, co pojawia się w głowach osób nas otaczających nigdy nie mamy wpływu. Warto więc słuchać siebie i pamiętać po co tak naprawdę przychodzimy do klubu. I po prostu trzymać się tego założenia.

Autor: Małgorzata Zalewska

 

Polecamy także:

Ministerstwo Sportu wspiera działania FPF promujące aktywność fizyczną

Ministerstwo Sportu wspiera działania FPF promujące aktywność fizyczną

x
Zapisz się do newslettera