Badania pokazują, że pracownicy służby zdrowia z indeksem masy ciała (BMI) powyżej 30 (cierpiący na otyłość) wyprodukowali tylko około połowy ilości przeciwciał ze szczepionki Pfizer / BioNTech w porównaniu z osobami zdrowymi. To może oznaczać, że osoby z otyłością mogą potrzebować dodatkowego szczepienia przypominającego, aby stworzyć potrzebną ochronę przeciwko wirusowi i lżej przejść zakażenie.
W swoim raporcie zespół naukowców z Istituti Fisioterapici Ospitalieri w Rzymie we Włoszech napisał: „Te odkrycia sugerują, że kobiety, szczupli i młodzi ludzie mają zwiększoną zdolność do wywoływania odpowiedzi immunologicznej w porównaniu z mężczyznami, z nadwagą i starszą populacją. W linii prostej więc otyłość oznacza cięższe zakażenie.
„Chociaż potrzebne są dalsze badania, dane te mogą mieć ważne implikacje dla rozwoju strategii szczepień przeciwko COVID-19, szczególnie u osób otyłych”.
Odkrycia oparto na badaniu 248 pracowników służby zdrowia, którzy otrzymali drugą dawkę szczepionki Pfizer / BioNTech.
„Skuteczność szczepionek COVID-19 u osób z otyłością jest kwestią krytyczną” - stwierdzili naukowcy.
„Ponieważ otyłość jest głównym czynnikiem ryzyka zachorowalności i śmiertelności u pacjentów z COVID-19, zaplanowanie skutecznego programu szczepień w tej podgrupie jest obowiązkowe. Dowody sugerują, że zakażenia SARS-CoV-2 są cięższe i utrzymują się przez około pięć dni dłużej u osób otyłych niż u osób szczupłych. Stały stan zapalny o niskim stopniu nasilenia, występujący u osób z nadwagą, może osłabiać niektóre odpowiedzi immunologiczne, w tym te wywoływane przez limfocyty T, które mogą bezpośrednio zabijać zakażone komórki”.
Polecamy także:
Bankructwa siłowni. Czy trenerzy będą mieli gdzie wrócić?