Część podopiecznych, za radą nieodpowiedzialnych trenerów lub na własną rękę, przyjmuje bowiem nielegalne środki wspomagające redukcję tkanki tłuszczowej. Handel w internecie kwitnie. Nie trudno też znaleźć odpowiednie środki za pomocą poczty pantoflowej. To jednak prosty przepis na śmiercionośne, a nie zdrowe odchudzanie.
Niestety, świat zna wiele przypadków, kiedy to takie działanie kończyło się poważnymi powikłaniami zdrowotnymi, a nawet śmiercią. Najświeższy przypadek pochodzi z Francji.
Sąd w Paryżu uznał francuską firmę Servier za winną zabójstw i wprowadzenia w błąd w sprawie przepisywanego na odchudzanie leku Mediator. Szacuje się, że lek wywołał śmierć setek osób. Firma ma zapłacić 2,7 mln € grzywny.
Mediator to lek, który został opracowany do walki z cukrzycą. Następnie przepisywany był jako środek na pohamowanie apetytu. Lek został wycofany z użycia w 2009r, po dekadzie od czasu, gdy wpływały pierwsze zgłoszenia związane ze skutkami ubocznymi.
Lek był dostępny na rynku przez 33 lata, używało go 5 mln osób. Z powodu problemów z zastawkami serca wywołanych przez lek zmarło co najmniej 500 osób.
Cywilne roszczenia 6,5 tys poszkodowanych w sprawie opiewają na miliard €, w tym ponad 450 mln €, których domagają się kasy chorych refundujące zakup preparatu. Koncern już wypłacił odszkodowania części ofiar lub ich rodzinom. Wcześniej prawnicy koncernu argumentowali, że firma nie była świadoma ryzyka związanego z przyjmowaniem leku i nigdy nie uważała go za lek na odchudzanie.
Polecamy także: