X
X
Menu główne
Menu kategorii
facebook

TOP 3 największych błędów trenerów personalnych - wg ekspertów portalu

25 lis 2020

Dzisiaj zapytaliśmy naszych ekspertów portalu, jakie ich zdaniem są trzy najczęściej popełniane błędy trenerów personalnych przy prowadzeniu własnego biznesu. Odpowiedzi na nasza sondę udzielili nam Marek Prusiński - head of fitness w Xtreme Fitness Gyms oraz Piotr „Szmexy” Tomaszewski -  znany trener, youtuber. 

Marek Prusiński - Aktualnie Head of Fitness w Xtreme Fitness Gyms oraz właściciel firmy konsultingowej GRIT Laboratory oferującej specjalistyczny wachlarz usług branży fitness zarówno dla indywidualnych właścicieli klubów fitness jak i dużych operatorów sieci fitness. Marek rozpoczynał swoją karierę zawodową w 1994 roku w Nowej Zelandii pracując przez 5 lat jako trener personalny oraz instruktor fitness, będąc jednych z pionierów zajęć LesMills. Jako Jatomi Group Head Of Fitness w Europie oraz w Azji współuczestniczył w otwarciu ponad 30 klubów, stworzył cały know-how działu fitness, zaprojektował przestrzenie treningowe, przeprowadził setki godzi szkoleniowych dla kadry fitness, managerskiej oraz sprzedażowej.

 

Błąd 1 - Brak lub błędnie prowadzone media społecznościowe. Tak się buduje swoją markę w dzisiejszych czasach, tak się buduje bazę emaliową, którą potem wykorzystuje się do komunikacji, oferowania swoich usług,  tak się buduje relacje ze swoimi klientami itd. Ponadto trener od wszystkiego. Ja osobiście uważam, że warto budować swoją markę jako specjalistę w wybranych przed siebie zagadnieniach. Koncentracja na swojej niszy. Trenerom brak umiejętności właśnie w dziedzinie marketingu

Błąd 2 - Niewystarczająca praca w pozyskiwaniu nowych klientów, czyli prospecting. Wielu trenerów to takie Prima Donny :) A potem okazuje się, że nie mają wystarczająco klientów. Tutaj stale trzeba pracować. Trzeba działać proaktywnie, trzeba angażować się w życie klubu, z którym się współpracuje

Błąd 3 - Koncentracja podczas sprzedaży pakietów głównie na ilości sesji sprzedawanych. Nie sprzedaje się po prostu tak pakietów jako liczby. Sprzedaje się rozwiązanie problemu. Klient powinien mieć przedstawiona opiekę miesięczną / kwartalną itp w której m.in są sesje treningowe, ale i również wsparcie poza sesjami, dostęp do materiałów edukacyjnych, możliwość komunikacji z trenerem poza treningami itd. Czyli klient nie rozbija kosztu pakietu na ilość sesji, ale na czas współpracy ( a to jest 7 dni w tygodniu). To zwiększa wartość usługi i bardziej racjonalizuje inwestycję klienta

 

Piotr "Szmexy" Tomaszewski

Piotr „Szmexy” Tomaszewski - "Ze sportem na poważnie związałem się dopiero na pierwszym roku studiów prawniczych. Dokładnie w marcu 2012 r. kupiłem pierwsza książkę na temat zdrowego odżywiania oraz treningu. Na pierwszym miejscu zawsze stawiam naukę, dlatego w swojej działalności kieruję się przede wszystkim tym co mówią badania, sprawdzając to w praktyce. Moja działalność w Internecie zaczęła się wraz z pierwszymi treningami. Najpierw był to dziennik treningowy, który swoją popularnością podbił forum kulturystyczne. Następnie fanpage, Instagram i na końcu YouTube, na którym zgromadziłem ponad 100 tys. subskrypcji i 18 milionów wyświetleń"

 

Błąd 1 - Brak ciągłej nauki. Żeby zostać trenerem personalnym wystarczy tak naprawdę sam kurs na trenera, który przekazuje stosunkowo BARDZO MAŁO WIEDZY. Kursy teraz potrafią trwać nawet jedyne 20 godzin. Nie da się nawet PODSTAW ogarnąć w tak krótkim czasie, dlatego przede wszystkim - nauka. Czytać książki, słuchać podcasty, oglądać filmy na YouTube, czytać artykuły, chodzić na szkolenia. Im więcej, tym lepiej. Im większa wiedza, tym bardziej pomożecie też swoim klientom, bo będziecie znać rozwiązania na większą ilość problemów.

Błąd 2 - Brak aktywnego profilu na Social Mediach. Będę w tym nieustępliwy. W dzisiejszych czasach profile na social mediach to najszybszy i jednocześnie darmowy sposób na zyskanie klientów, zarówno on-line, jak i tych off-line. Dlatego jeżeli jeszcze nie prowadzisz profilu chociażby na Instagramie - zmień to.

Błąd 3 - Nie wykorzystują marketingu szeptanego. Wiele osób wstydzi się zapytać klienta o rekomendację, wystawienie opinii, czy jakiegoś polecenie wśród znajomych. NIE MA W TYM NIC ZŁEGO. Jeżeli wykonujesz dobrze swoją pracę, to na pewno w ramach podziękowania (prócz zapłaty), klient chętnie wystawi pozytywną opinie, namówi znajomego na trening personalny, zarekomenduje Cie dalej. Oczywiście nie oczekuj tego, bo nie ma do tego obowiązku nikt, ale nikomu się krzywda nie stanie, jeżeli zadasz grzecznie pytanie. Także jeżeli współpracujesz z kimś dłużej niż 1-2 miesiące, to spytaj grzecznie "Hej, mógłbyś mi wystawić pozytywną opinie? Jest to dla mnie bardzo ważne, żebym mógł przebić się przez konkurencję i świadczyć swoje usługi dalej". Nie używaj na pewno zwrotów typu "dla Ciebie to tylko chwila", albo "nic Cie to nie kosztuje". Nie ma nic gorszego. Pamiętaj, że dla trenera rekomendacje czy przemiany są jak portfolio. Im więcej tego masz, tym lepiej.

 

Polecamy także:

Tworzenie filmów na social media - pięć najważniejszych zasad

x
Zapisz się do newslettera