X
Po negocjacjach z prezydentem rząd przygotował nową wersję ustawy działowej. Poprzednią zawetował Prezydent A. Duda. Ogólne założenia pozostają bez zmian. Zaskoczeniem jednak jest rezygnacja z powołania Narodowego Centrum Sportu.
Prezes NCS miał być „centralnym organem administracji rządowej właściwym w sprawach kultury fizycznej”. Na to stanowisko wyasygnowano już D. Dmowską-Andrzejuk. Obecnie, po likwidacji resortu sportu, za te kwestie odpowiada minister kultury.
Ideę utworzenia NCS od początku krytykowała opozycja. Lewica podkreślała, że ustawa nie była konsultowana z kimkolwiek ze środowiska sportu. Przez Sejm przeszła w dwa dni, a na etapie prac w rządzie zdecydowano o skróconej ścieżce legislacyjnej. Do Centrum mieli przejść automatycznie pracownicy zlikwidowanego ministerstwa sportu. Szef komitetu stałego Rady Ministrów, Ł. Schreiber poinformował jedynie, że rząd „po przemyśleniu sprawy postanowił zmienić koncepcję”.
Nieoficjalnie wiadomo, że rząd nie zamierza już wracać do tej koncepcji. W najbliższym czasie nastąpi więc połączenie Ministerstwa Sportu z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego w jeden resort pod nazwą Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, którym pokieruje prof. P. Gliński.
Branża sportowa pozostaje podzielona wobec tej zmiany. Zwolennicy zapewniają, że likwidacja resortu to dobra decyzja, gdyż z jego strony nie było żadnych działań. Teraz sportowcy wylądują pod auspicjami wicepremiera, który ma więcej do powiedzenia niż minister.
Sejm może się zająć ustawą już na posiedzeniu w tym tygodniu.
Polecamy także:
Virtuagym wprowadza usługę PRO+
