W każdym zawodzie rozwój jest ważny. Najbliższy czas można wykorzystać m.in. na przemyślenie swojej drogi zawodowej. Jeśli jesteś instruktorem zajęć grupowych, po głowie z pewnością chodzą Ci różne kursy doszkalające. Ile dodatkowych szkoleń powinien ukończyć profesjonalny instruktor? Jak często należy podwyższać kwalifikacje? Zapytaliśmy o to naszych ekspertów! Sprawdź co odpowiedziały Lidia Zamyłko, Ela Przygrodzka i Kamila Nowowiejska.
Czy liczba kursów przekłada się na bezpośrednie kompetencje instruktora? Czy warto wychodzić poza swoją specjalizację? Swoją opinią i kilkunastoletnim doświadczeniem podzieliły się z nami Ekspertki portalu Lidia Zamyłko, Ela Przygrodzka i Kamila Nowowiejska.
***
Instruktorka i trenerka fitness z 20-letnim doświadczeniem, na co dzień prowadzi regularne treningi w kilku warszawskich klubach fitness. Wszechstronny i licencjonowany instruktor i trener fitness. Zdrowy i aktywny styl życia propaguje w radio, telewizji i na łamach wielu czasopism. Pracę trenera z sukcesem łączy z pracą Marketing Managera w sieci klubów Holmes Place, gdzie jest odpowiedzialna za komunikację i PR marki.
"Każdy, niezależnie od pracy jaką wykonuje po pewnym czasie popada w rutynę. Dlatego tak ważne jest, aby nie zamykać się tylko na swoje codzienne czynności zawodowe, co w przypadku instruktora fitness oznacza formy zajęć, które prowadzą najczęściej lub wyłącznie. Dlatego warto uczęszczać na szkolenia, uzupełniając wiedzę o rzeczy, które niekoniecznie bezpośrednio związane są z prowadzeniem treningów, ale poszerzają nasz punkt widzenia na swoją pracę. Szkolenia to nie tylko dodatkowa porcja wiedzy, ale również wymiana doświadczeń z innymi ludźmi, zdobywanie nowych kontaktów, zwiększenie wewnętrznej motywacji, a wraz ze zdobywaniem nowych kompetencji – zwiększenie pewności siebie.
Warto szkolić się często, ale z głową. Nie liczy się liczba certyfikatów, ale przydatność tej wiedzy w karierze instruktora i jakość szkoleń. Trzeba mieć też czas, aby zdobytą wiedzę wdrożyć, a u każdego ten proces zachodzi w różnym tempie. Moja rada: szkolić się z głową tak często, aby nie popadać w rutynę i nie zanudzić swoich podopiecznych, ale też nie dostarczać im co chwilę nowości, ale słabej jakości."
*
Pasjonatka sportu, instruktor fitness z kilkunastoletnim doświadczeniem, trener personalny, specjalista ćwiczeń siłowych, szkoleniowiec i ekspert branżowy. Instruktor Les Mills® CXWORX, GRIT, Sh’bam, Bodyjam, Bodybalance, Bodypump, a także Advanced Instructor Bodycombat, akredytowany instruktor REPs Polska (EQ Level 4). Dawniej koordynator i specjalista zajęć grupowych, manager klubu z doświadczeniem w dużych sieciach i klubach – obecnie dyrektor operacyjny sieci Saturn Fitness.
"Instruktor fitness to zawód jak każdy inny... a jednak nie! Instruktor to osoba, która nie tylko ma bezpośredni kontakt z klientem, ale poniekąd decyduje o 'planie treningowym' swoich klientów. Niektórzy chodzą na zajęcia fitness tylko do jednego prowadzącego, inni do wielu – ale nadal oczekują bezpiecznego, ciekawego i efektywnego treningu. Żeby móc to zaoferować instruktor sam potrzebuje inspiracji – im ma ich więcej, tym lepiej. Dlatego warto korzystać z kursów i szkoleń, najlepiej różnorodnych. Każdy z nas ma swoje ulubione zajęcia i zestawy ćwiczeń, które najczęściej wykorzystuje. Ale formuła, której używamy za często, znudzi się nie tylko klientom, ale także instruktorowi przestanie przynosić radość.
Szkolenia warto planować w dwóch kierunkach: albo specjalizując się w konkretnym typie zajęć, albo też – podejmować wyzwania i coraz to nowe szkolenie, by poszerzać spektrum swojej wiedzy.
Każdy sam musi zadecydować jak często chce się szkolić. Dobrze jest wybrać szkolenie, pójść na nie, spróbować zaadaptować pewne elementy... I kiedy to się uda, wybrać się na kolejne – słowem, nie jak najczęściej, ale za to jak najbardziej efektywnie."
*
W branży fitness od ponad 15 lat. Ukończyła Akademię Leona Koźmińskiego oraz studia podyplomowe marketing sportu na SGH, marketing internetowy oraz coaching profesjonalny na ALK. Prowadzi zajęcia fitness w sieci klubów Total Fitness, Zdrofit oraz w studiu butikowym Sense w Warszawie, zaś zajęcia online w Better Body, Better Mind. Szkoleniowiec Polskiej Akademii Sportu. Współtwórczyni marki Better Body Studio, a także odpowiedzialna za dobór trenerów i realizację programów treningowych dla aplikacji fitness Fitnoteq.
Szczególnie na początku nie należy rzucać się na głęboką wodę i kończyć wielu różnych szkoleń. Lepiej jest zrobić jedno i wdrożyć w życie wszystkie poznane rozwiązania. Zobaczyć czy sprawdzają się one na zajęciach z daną grupą klientów i czy ja sam/a rozumiem to, czego się nauczyłem. Zwróciłabym również uwagę na to, w którym kierunku chciałabym się rozwijać. Jeżeli chciałabym rozwijać się szeroko, szukałabym takich kursów, które będą dla mnie pomocne w danym momencie, np. kursy z różnych narzędzi: piłka, mata, ciężarki, kettle. Ewentualnie szkolenia z danej formy zajęć, aby móc pomysły od razu przełożyć na swoje zajęcia fitness.
Jak często? Jest to kwestia mocno zindywidualizowana. Ja osobiście w pewnym momencie życia przechodziłam bardzo wiele szkoleń, natomiast części z nich po prostu nie wykorzystałam. Warto obserwować bieżące trendy – na co jest zapotrzebowanie i jakie są potrzeby klienta. Najważniejsze jednak są podstawy – sprzęt jest tylko dodatkiem do naszych podstawowych umiejętności i to nad nimi powinniśmy pracować w pierwszej kolejności.
Możemy też szkolić się w całkiem nowym kierunku – kierunek mentalny, prozdrowotny, pilates, joga – są to kursy bardzo intensywne, czasochłonne, wymagające ciągłej nauki. Edukacja w fitnessie to studnia bez dna – fitness kiedyś a fitness teraz to 2 zupełnie różne sprawy. Jest to piękne, ponieważ widzimy jak pogłębiamy swoją wiedzę o człowieku, aparacie ruchu i fizjologii.
**
Polecamy także:
Bądź sobą – kilka porad dla początkujących instruktorów fitness (cz. 1)