Czy przedsiębiorczy trener i instruktor, pomimo niewłaściwego kodu, skorzysta z tarczy antykryzysowej?
Jednym z głównych warunków przyznawania pomocy z kolejnych tarcz antykryzysowych jest prowadzenie przeważającej działalności pod określonym kodem PKD. Dotyczy to m.in. zwolnienia z należności do ZUS i postojowego. Problemem jest jest to, że nie zawsze to, co wynika z oficjalnych baz, pokrywa się ze stanem faktycznym.
Problem dotyka głównie przedsiębiorców, którzy nie aktualizowali na bieżąco swoich danych. ZUS odmawia im wówczas prawa do pomocy.
W Opolu sprawa dotyczyła kobiety, która zgodnie z REGONEM prowadziła przeważającą działalność pod kodem PKD 81.29.Z (pozostałe sprzątanie). Nie widniał on na liście branż, które są uprawnione do zwolnienia z ZUS. Kobieta odwołała się od decyzji. W ostatnich 3 latach bowiem prowadziła przeważającą działalność pod kodem PKD 90.01.Z (przedstawienia artystyczne). ZUS uznał jednak, że ulga jej nie przysługuje. Sprawa trafiła do sądu, a ten wydał korzystny dla kobiety wyrok.
Zdaniem sądu celem ustawy covidowej jest rzeczywiste wsparcie dla podmiotów, które faktycznie odczuwają skutki pandemii. Jak podkreślił WSA, wpis w rejestrze REGON nie ma charakteru pewnego, tj. korzystania z domniemania prawdziwości, jednak jest ono wzruszalne. Nie można więc takiego wpisu traktować jako gwarancji, że podmiot wnioskujący o ulgę na pewno spełnia wymóg ustawowy.
To daje nadzieję, że także trenerzy i instruktorzy prowadzący działalność, bez aktualizacji swoich wpisów, będą mogli uzyskać wsparcie.