Artur Arciszewski: Zaczynałem jako nerd komputerowy, który całymi dniami grał w grę komputerową tibia. Chciałem coś ze sobą zrobić bo miałem dość kompleksów i niskiej samooceny. Po pewnym czasie bardzo spodobała mi się siłownia, a gdy zobaczyłem pierwsze efekty sylwetkowe to jeszcze bardziej wkręciłem się w ten sport.
Obecnie siłownia to moja pasja i styl życia. Nie wyobrażam sobie już inaczej funkcjonować :)
Więcej o mnie i o mojej przygodzie:
Artur Arciszewski: Kategoria spodenkowa, czyli mens'psysique - inaczej męska sylwetka to sylwetka atletyczna, coś w stylu fitness modelingu, która nie jest tak mocno rozbudowana, jak kulturystyka. Większość mężczyzn właśnie do takiej sylwetki dąży i tak chce wyglądać. Do dziś najwięcej okładek magazynów, zdjęć z sesji zdjęciowych czy różnego rodzaju motywacyjne fit zdjęcia są kompletnie zdominowane sylwetkami zawodników z mens'physique.
Artur Arciszewski: Na szczęście miałem możliwość trenowania na siłowni i cała pandemia nie wpłynęła negatywnie na mój rozwój sylwetkowy.
Artur Arciszewski: Startowałem w wielu federacjach takich jak ifbb, wpf, nabba czy właśnie wbbf.
Jednak największe osiągniecia mam w federacji wbbf: między innymi medalista na mistrzostwach świata, Europy oraz 2-krotny mistrz polski.
Obecnie szykuje się na kolejny sezon startowy, który rozpoczynam od pucharu polski wpf 3 października.
Trenuje systemem ppl
2 x w tygodniu pull czyli plecy, tylni akton barków i bicepsy
2 x w tygodniu push czyli klatka, barki i tricepsy z priorytetem na barki (dokładnie ich szerokość bo cały czas są słabe)
1 x nogi (staram się tez je mocno trenować, ale nie są one oceniane w mojej kategorii)
przed samymi zawodami trenuje tym samym systemem treningowym – nie zmieniam ćwiczeń, jednak lekko zmniejszam objętość treningową, aby nie obciążyć tak mocno układu nerwowego. Staram się też nie trenować do upadku mięśniowego i nie trenować na bardzo dużych ciężarach, aby nie narazić się na kontuzje przed samymi zawodami. Ilość powtórzeń wykonuje w przedziale od 8 do 15 powtórzeń. A przerwy od 1 do 2 minut.
Właśnie chyba największym problem jest ta motywacja i zmiana swojego stylu życia. Ludzie, którzy zaczynają często mają swoje złe nawyki, od których bardzo trudno jest się oduczyć.
We współpracy z klientem staram się powoli wprowadzać zmiany dietetyczne, jak i treningowe.
Tak, by były efekty ale aby klient czerpał też przyjemność z codziennego życia i nie ograniczał się.
Nie uznaje 100% albo nic bo to nigdy nie wychodzi.
Obecnie szykuje się na kolejny sezon startowy, który rozpoczynam od pucharu polski wpf 3 października następnie planuje wystartować w federacjach nabba, wbbf oraz zadebiutować w najsilniejszej federacji na świecie jaką jest NPC.
Klatka :)
Na pewno karta profesjonalnego zawodnika w najlepszej federacji na świecie czyli NPC.
Czy to mi się uda? Na pewno nie wcześniej jak za kilka lat ale na pewno nie odpuszczę ;)
Na świecie → Jeremy Buendia
W Polsce → chyba Adam Piwko
Dzięki!